Owszem, można sobie wybierać drogę,ale ...
Owszem, można sobie wybierać drogę,ale nie ludzi, których się spotyka.
W jakiś nieracjonalny, wewnętrzny sposób serce i rozum mogą się wymieszać.
Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym.
Znacie to miejsce, gdzie człowiek jest sam...
I może jeszcze Bóg, jeśli w niego wierzycie.
Oczywiście Bóg może być w nim obecny,
nawet jeśli w niego nie wierzycie.
To do niego podobne.
Życie jest na tyle krótkie, że nie ma czasu na złość, smutek. Musimy zrozumieć, że jest tylko jedno życie, a możliwość przemijania powoduje, że powinniśmy czerpać z niego pełnymi garściami.
Życie to dochodzenie różnymi drogami do niczego.
Porządek bowiem, jak się zdaje, chroni ludzi, nieład zaś zgubił już wielu.
Życie to sztuka rysowania bez gumki do ścierania.
Współpraca z demonem działa inspirująco.
Tylko szaleńcy i krańcowi idealiści bronią do ostatka spraw absolutnie przegranych.
W oczach tkwi siła duszy.