Ożenić się, to jest pozbyć ...
Ożenić się, to jest pozbyć się połowy swoich prawi podwoić w zamian swoje obowiązki.
Wydaje mi się, że życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas nawet, gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
Bo czas żadnych ran nie leczy. Czas może tylko uczy nas rozsądniej obchodzić się z bólem, jakoś bandażować te rany. Żyć z nimi i tyle.
Czas nie próżnuje.
Czasami trzeba przejść przez piekło, aby odnaleźć szczęście i radość życia. Wszystko co spotyka nas w życiu, ma nas czegoś nauczyć. To właśnie kreuje nas samych i to, kim jesteśmy.
Ach, być książką, czytaną z taką namiętnością.
Cierpienia moralne przerastają cierpienia fizyczne o całą przepaść, jaka istnieje między duszą i ciałem.
W jakiś nieracjonalny, wewnętrzny sposób serce i rozum mogą się wymieszać.
Gdy wiatr nie służy, do wioseł trzeba.
Co innego jest złośliwie krytykować i zaczepiać, a co innego poprawiać i błędy prostować, podobnie jak pochwały różnią się od pochlebstw.
Życie niemal na pewno ma sens.