Nikt za życia nie zna ...
Nikt za życia nie zna własnej świętości, a często i świętości innych.
Są sprawy, o których nie sposób mówić. Można o nich tylko malować.
To jedna z uniwersalnych prawd:
cokolwiek by się działo, życie toczy się dalej.
Życie to dar,z którego nie umiemy korzystać.
Nie wszystko, co się chwieje, może być kołyską.
Niektórzy z występujących w tej opowieści zginęli. Reszta przeżyła.
Geniuszem nie każdy może zostać, druga zaś do świętości wszystkim stoi otworem.
Chciałabym, żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną, tak bardzo, jak ja tęsknię za nimi..
Człowiek może wytrzymać tydzień bez picia, dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową, ale nie może znieść samotności. To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
Miło jest uspokoić duchy przeszłości i próbować się z nimi zaprzyjaźnić. To odbiera im moc.
Powoli wypływałam na powierzchnię czarnego jak smoła snu.