Nie zawsze należy się przedzierać ...
Nie zawsze należy się przedzierać aż do samego końca.Przecież można tak wiele napotkać po drodze.
Ludzie siedzą latem do późnego wieczora i palą papierosy, szepczą, snują marzenia i wiedzą w głębi serca, że nic ich lepszego w życiu nie spotka.
W tej ciszy dałoby się słyszeć nawet upadającą szpilkę.
Nie wiedziałam tylko, jak przeżyć następną godzinę, następny dzień i miesiąc.
Ludzie z przypadku uczynili mamidło, którym usprawiedliwiają swą własną głupotę.
W małżeństwie jest zasadnicza, partnerka równość i razem aż do śmierci.
Do każdego dziecka pasuje inny klucz i rolą wychowawcy jest go znaleźć.
To zabawne, że to, co nigdy się nie stało, zniszczyło to, co wydawało się wieczne.
Słowa nie kamienie, nigdy nas nie zranią.
Stres po rozwodzie porównywalny jest podobno ze stresem po śmierci najbliższej osoby.
I nigdy nikomu ani niczemu nie oddawaj całej siebie. Zostaw choć kawałek na własność, żebyś miała do czego doszywać, jak Ci resztę wyszarpią. Ta rada dotyczy głównie serca.