Starość jest smutna nie dlatego, ...
Starość jest smutna nie dlatego, że się skończyły przyjemności, lecz nadzieje.
Ale ja nie jestem już tym dawnym mną –
czuję, że się zmieniłem.
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy, przecież jesteśmy tylko ludźmi.
Myślę, że ci najsmutniejsi ludzie zawsze najbardziej starają się rozweselać innych. Bo wiedzą jak to jest gdy czujesz się kompletnie bezwartościowy. I nie chcą by nikt inny czuł się podobnie.
Życiem człowieka roztropnego kierują prawdopodobieństwa.
Pesymista? Ktoś, kto uważa,że wszyscy są tacy wredni jak on, i za to ich nienawidzi.
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia.
Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
Smutny to dzień ,gdy rodziny rozpadają się przez politykę.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Nie ma nieśmiertelności innej niż pamięć ludzka.
Lepszy w domu groch, kapusta, niż na wojnie gąska tłusta.