Śmierć przychodzi tylko raz, ale ...
Śmierć przychodzi tylko raz, ale czuje się ją w ciągu całego życia.
Ludzkie oczy z miast gwarnych i lepianek polnychPłyną ku rzęsom jasnej gwiazdy uroczyście;Wiatr, skrzydła rozpostarłszy, po stawach okolnychŚlizga się, z boku na bok chyląc powłóczyście.
Prawda jest tak, że każdy z nas jest pozostawiony sam sobie i bezradny...
Więc zdarzają się jakieś katastrofy nieszczęścia i tragedie. Żyjemy w świecie szarpanym gwałtownymi wichrami,
pełnym atakujących pasożytów.
Moja ręka się nie podniesie. Mogę wam pokazać szramy na mojej duszy.
Każdy człowiek na tej ziemi ma jakiś dar. U jednych objawia się on w sposób naturalny, inni muszą pracować, by go odnaleźć.
Różnice mogą irytować i budzić sprzeciw, ale nie muszą prowadzić do podziałów.
Człowiek narodził się, by zdradzać swój los.
Gorycz zawsze krzyczy głośniej niż satysfakcja z nagrody.
Myślałem wówczas, że moja pieśń dopiero się zaczyna, a ona dobiegała już końca.
" -Jeżeli go nie przywiążesz, to pójdzie gdziekolwiek i zginie.
-A gdzież on ma iść?
-Gdziekolwiek prosto przez siebie.
-Idąc prosto przed siebie nie można zajść daleko"
Przypadek to tylko ogniwo w łańcuchu konieczności.