Najgorszą chorobą nie jest trąd ...
Najgorszą chorobą nie jest trąd czy gruźlica, ale świadomość, że jest się nikomu niepotrzebnym, przez nikogo nie kochanym, przez wszystkich opuszczonym.
Był to Weltschmerz - ów ból życia, co unosi się w duszy jak gaz i nasyca ja rozpaczą, tak że szukamy zdarzenia, które nas mogło zranić, i nie możemy znaleźć żadnego.
Czasem małżeństwo nie jest świętym sakramentem.
Inne szczegóły twarzy ani piękne, ani brzydkie.
(…) kiedy młodzi chorują, a starzy mają się dobrze, to nie jest normalna sytuacja.
Człowiek cierpi dość długo, aby uznać, że życie to dość prosta sprawa. Problem polega na tym, że kiedy to zrozumie, zwykle jest już na tyle stary, że zapomina, co właściwie zrozumiał.
Bo wierzę, że czasami musi nas spotkać dużo zła, żeby mogło nas spotkać dużo dobra. Grunt to umieć przetrwać to pierwsze i - choćby cholernie bolało - zaczekać, aż przyjdzie to drugie. (Krzysztof Śnioch)
Większość ludzi chętnie wierzy w to, w co wierzą inni...
Lepiej, jak się będziesz bronić, niż żebyś miała dać się pokroić jak tort.
Najmniej doceniamy życie, kiedy jesteśmy zdrowi, szczęśliwi i spełnieni. Poczucie wdzięczności przychodzi nam najczęściej wtedy, kiedy tracimy te rzeczy.
Życie to podróż, którą odbywamy tylko raz. Dlatego ważne jest, aby robić to, co kochamy i cieszyć się każdym dniem. Każda chwila jest cenna i niepowtarzalna.