Sztuka to ciągłe jednanie się ...
Sztuka to ciągłe jednanie się z życiem.
Proszę jedynie naszych braci, aby raczyli zabrać stopy z naszych karków.
.....mogłabym tu świecić golizną jak latarnia w Kołobrzegu.
Chciałbym żyć trzeźwy a umrzeć pijany.
Nie ma ziemi dla zakochanych.
Jeżeli przewidziałeś cztery możliwe awarie i zabezpieczyłeś się przed nimi, to natychmiast wydarzy się piąta, na którą nie byłeś przygotowany.
Nic dwa razy się nie zdarza, ale są takie chwile, które chciałoby się przeżyć jeszcze raz.
Pamiętaj, nigdy nie możesz poddawać się w połowie drogi. Jeśli już zacząłeś coś robić, skończ to. Nabierz powietrza w płuca i brnij do przodu.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.
W życiu chodzi o to,by być trochę niemożliwym.
Żyjemy w świecie pozorów, pozorujemy więc, że żyjemy.