Ktoś, kto przyjmuje cudze dobro, ...
Ktoś, kto przyjmuje cudze dobro, sprzedaje własną wolę.
Każdy człowiek może umierać jako bogacz, jeśli zdecyduje się żyć jak biedak.
Młodość to kapryśna kochanka.Zaczynamy
ją rozumieć i doceniać dopiero wtedy, gdy
odchodzi z innym, by nigdy nie wrócić.
Słyszałem wszystko: chociaż zapanowała
grobowa cisza, przecie słyszałem tę ciszę.
Gdy język zawodzi, niech świadczą o tobie twe czyny.
Człowiek, który kłamie, nie ma w duszy nic świętego.
Prawda jest cenniejsza od wszystkiego.
Daję ci koniec nici złotej,Ty zwiń ją tylko w kulę,Zawiedzie cię ku nieba wrotomW jerozolimskich murach.
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.
Doceniaj to, co naprawdę jest ważne. Możesz mieć wiele. Auta, kasę, dziesiątki znajomych i kompanów do imprez. Jednak gdy wrócisz do domu, który jest pusty... obudzisz się w łóżku, w którym nikt nie będzie rano na Ciebie zerkał. Pytał, czy wypijesz wspólną kawę, czy złościł się, że nie wyrzuciłeś śmieci... zrozumiesz, że chwilowe przyjemności i to co materialne, nie zastąpią Ci człowieka, będącego Twoim życiowym partnerem. Gotowym być przy Tobie w szczęściu, jak i goryczy. (Akop Szostak)
Ktoś kiedyś powiedział: "Wielkim człowiekiem jest ten który walczy do końca". I pewnie miał sporo racji. Natomiast ja uważam że każda walka ma swój koniec. Czasami i Ty musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samego siebie. Przestań być dla kogoś, zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś. Bądź dla siebie dobry. Tak po prostu.
Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś. To są zwyczajne dzieje.