Moje życie. Kotlet z białka ...
Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
Nagle rozległ się huk i Wezuwiusz wypluł swój gniew na całą tą próżność.
Życie nie jest romansem,przedstawieniem w teatrze czy działalnością - lecz trudną sytuacją.
Dobry sposób na pozbycie się fałszywych pieniędzy: oddać je na tacę w kościele.
Życie to nie jest poszukiwanie siebie. To poszukiwanie osób, które możemy stworzyć siebie na nowo.
Jeśli fakty są ze sobą sprzeczne, oznacza to, że niektóre z nich nie są faktami.
Ze śmiercią można żartować, ale nie z życiem. Niech żyje!
Każda minuta życia, każde zdarzenie nauczyło mnie jednego: nie warto się ani przyzwyczajać, ani ufać.
Łatwiej się poddać, niż o siebie zawalczyć.
Życie to sztuka rysowania, nie mając gumki do ścierania. Dzisiaj jest cennym darem, takie są „tu i teraz”. Dlatego nie zatrzymuj się na przystanku zwanym Wczoraj, ani nie marz o przystanku Jutro. Żyj na przystanku zwanym Dzisiaj.
Vulnerant omnes, ultima necatwszystkie ranią, ostatnia zabija.