I to nie my mówimy ...
I to nie my mówimy słowa, lecz słowa nas mówią.
Jedynym prawdziwym grzechem w tym życiu jest zmarnowanie możliwości.
Ludzie myślą czasem jak zabić czas, a to czas ich zabija.
Nie ma większego ślepca nad tego, który nie chce zobaczyć.
Ach, być książką, czytaną z taką namiętnością.
Zajrzałem kolejno we wszystkie ciemne zakamarki własnego życia, żeby sprawdzić, czy nic się tam nie czai. Ale nie. Inna rzecz, że niczego się nie spodziewałem.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Umrzeć jutro warte było tyle samo,
co umrzeć każdego innego dnia.
Każdy bowiem dzień wydarzał się po to,
by go przeżyć lub by odejść z tego świata.
Stale przebywamy wśród ludzi, a tak naprawdę żyjemy i umieramy w samotności.
A potem wpadło mi do głowy, że mogłabym spędzić resztę lata, pisząc powieść.
Co jest normalne? Normalny człowiek całe życie nie czyni tego, co chce czynić. Tak bardzo uwielbia obowiązek. Im bardziej udaje mu się nie być sobą, tym więcej zarabia. Osiągając sześćdziesiąt pięć lat człowiek normalny idzie na emeryturę. Teraz ma czas dla siebie, lecz siebie niestety zapomniał.