
Ze śmiercią można żartować, ale nie z życiem. Niech żyje!
Ze śmiercią można żartować, ale nie z życiem. Niech żyje!
Ludzie już niczego nie oczekują, bo są zawalenia wszystkim sto razy za bardzo: sto razy za dużo informacji, sto razy za dużo obrazków, sto razy za dużo kolorów.
Od samego grania rozumu człowiekowi nie przybywa.
Jeśli zabijesz człowieka
niechcący, będzie tak samo
martwy jak wtedy, gdy zrobisz to celowo.
Pewnego dnia pisanie powieści będzie równie zwyczajne, jak dawniej było ich pisanie.
Izoldo, przyjaciółko moja, i ty, Tristanie, otoście wypili śmierć własną.
Nie każdą obietnicę można dotrzymać.
W adoracji przeżyłem najbardziej treściwe godziny mego życia. Przy wszystkich moich błędach i grzechach mam nadzieję, że będzie mi dane oglądać Tego, który w nawiedzeniu tak często na mnie patrzył.
Kwiaty są tak pełne sprzeczności! Byłem zbyt młody, żeby umieć ją kochać!
Gdy ja będę oskarżony o morderstwo, ty będziesz mi usługiwać.
Cóż warta pamięć, co trwa tylko chwilę?