Stwierdzili, że jestem normalna. Mogę żyć. Powinnam żyć?
Stwierdzili, że jestem normalna. Mogę żyć. Powinnam żyć?
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Woda wdziera się tylko do dziurawej łodzi.
Las stanął w wielkiej ciszy, jakby słuchał tych jej słów ostatnich pożegnania, jakby dziwił się w milczeniu, że może ktoś, co się w nim urodził i wychował, co żył z nim jednym uczuciem, co tyle łez w jego objęciach wylał, tyle przemarzył w jego ciszy - żegnać się i odejść - na zawsze; szukać lepszej doli i przyjaciół szczerszych.
Stres po rozwodzie porównywalny jest podobno ze stresem po śmierci najbliższej osoby.
Istnieją jednak koszmary, które nie znikają w świetle dnia...
Stara pomyślała: wojna jest cicha. Pokój to hałas.
Jak długo się żyje, nic nie jest ostateczne.
Hej! Właśnie wbiłam Ci nóż w plecy, a teraz pozwól że go przekręcę.
- Pijemy coś dzisiaj?
- A co, masz urodziny?
- Nie, mam wódkę.
Ten, kto potrafi poskromić swoje serce, potrafi podbić cały świat.