
Dowcip to taka kombinacja pojęć, w których za pozorną niedorzecznością ...
Dowcip to taka kombinacja pojęć, w których za pozorną niedorzecznością kryje się trafne spostrzeżenie.
To produkt intelektualnej fantazji, a nie błazenada.
Przynajmniej być świrem to mieć jakieś własne miejsce.
Daję słowo,zatem ja już przeszło czterdzieści lat mówię prozą,nie mając o tym żywnego pojęcia!
Myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - na poznanie i pokochanie siebie samego. Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno, spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, że - z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - nie poszło się drogami, którymi chciało się iść.
Myślicie, że wiecie coś o wampirach? Figa, nie wiecie o nich niczego.
Nikt nie jest w wolny od mówienia bredni, źle jest jedynie mówić je z wysiłkiem.
Wierny małżonek, a dobry małżonek to jednak nie to samo.
Czasem lepiej nie pytać, jeśli nie jest się pewnym, czy chce się usłyszeć odpowiedź.
Głupi i mądrzy ludzie są nieszkodliwi, tylko półgłówki są niebezpieczne.
Nie wiedziałam jak sobie umeblować czas.
Walka nigdy nie jest skończona, a pole bitwy nigdy nie jest do końca nasze.