
U naczelnych najważniejszy jest dotyk.
U naczelnych najważniejszy jest dotyk.
Niczym zakochany diplodok trąca mnie swoją malutką i płaską główką.
Piękno, które pomaga żyć, pomaga również umierać.
Krew, bebechy i herbata tetley.
W dzień twarda emanująca siłą psychiczną, która ciśnie po wszystkich napotkanych ścierwach, a nocą bezbronna i cholernie wrażliwa dziewczyna, która dławi się łzami, bo nie może ogarnąć swojego życia.
Oprócz optymistów i pesymistówistnieje jeszcze trzeci gatunek: przewidujący.
Są dni, gdy chciałabym przeżyć życie wstecz, tak jak cofa się taśmę.
Pamięć żarła mu duszę niczym potworna choroba.
Niewiara może przetrwać więcej niż wiara, bo żywi się zmysłami.
Życie jest zbyt krótkie, by marnować je na realizację czyjś innego marzenia. Nie pozwól, aby hałas cudzych opinii zagłuszał twój własny wewnętrzny głos.
Życie jest jak rower. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Często najtrudniejszym aktom odwagi nie towarzyszy żadna piorunująca fanfara. To raczej te ciche chwile, kiedy patrzymy prawdzie w oczy i decydujemy się ją przyjąć.