Mama wygląda jak astronauta, któremu się nie powiodło.

 Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.

 Wiem, że nawet tego nie wiem iż nic nie wiem.

 Często mówi się, że gdy człowiek umrze, to jego życie mknie przed oczyma. To prawda. To nazywa się życiem.

 To istny cud - dziecko, nasze własne, lecz zarazem dziwnie obce.

 Czasem można skłamać, nic nie mówiąc.

 Spędziłem życie na adorowaniu śmierci.

 Najgorszy jest lęk przed czymś, czego
nie można nazwać. Na lęk bez imienia
nie pomagają nawet strzykawki.

 Nie ma niczego, co mógłbym nazwać 'sensem życia'. Sens jest w chwili. Pewnie, że warto jest stworzyć sobie jakieś cele, jakieś marzenia. Ale one się zmieniają. Żyjemy tu i teraz, nie ma sensu zatruwać sobie życia przeszłością lub przyszłością.

 Nie zamierzała jednak rozjaśnić włosów. Wszystko ma swoje granice.

 Na górze róże, fiołki na dole jak mi się nie chce, o ja pie*dolę. Róż jest wiele, fiolków nie mało. Czy ci się ku*wa kiedykolwiek chciało?