W drodze do uczynków, o których nawet nie wiedzieli, że ...
W drodze do uczynków, o których nawet
nie wiedzieli, że noszą je w sobie.
Może i nie jestem idealna, mam wiele wad, ale mam wyjątkowy charakter i jestem z tego dumna.
Bo ja się wtedy nawet starałam pilnować, żeby nie zajść w złudzeniach za daleko, żeby w pewnym momencie nie dostać po głowie. No i przede wszystkim starałam się “na nas” nic nie budować. To miała być zupełnie nieżyciowa historia.
I tak, to jest dziwne uczucie, kiedy przestajesz żyć dla siebie. Ale wydaje mi się, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zaczynamy żyć dla innych.
Pamiętaj że wszystko, co uczynisz
w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz.
Niezależnie od oczekiwań innych powinniśmy zawsze być sobą i pozostać sobie wiernym.
Każde znajomości na swojej drodze trzeba dobrze interpretować, bo jeden mężczyzna może być na przykład tylko po to, byś wiedziała, że musisz się szanować. Drugi nauczy Cię, że "konfitura za muchą nie lata". Trzeci może być próbą generalną próbą przed poznaniem kogoś wyjątkowego i na całe życie. Nie możesz więc myśleć, że z Tobą jest coś nie tak i przyciągasz złych ludzi, bo wszystko jest tak, jak być powinno. Czasem tylko nie jest tak łatwo, jakbyśmy tego chcieli.
Nie myl nigdy wykształcenia z wychowaniem. Żadna uczelnia nie nauczy Cię szacunku do innych i kultury osobistej. To się wynosi z domu.
Człowieczej ręki ciepło, którą mi podano, przez lata noszę z sobą, już się nie wystudzi.
Mnóstwo ludzi istnieje, ale takich,
co naprawdę żyją, można wskazać palcem.
Bo wdzięczność z wdzięczności
zawsze się rodzi.