
Mam na to po prostu ochotę: rozbić ten dzień na ...
Mam na to po prostu ochotę: rozbić ten dzień na złotawe kawałeczki.
To jest najważniejsza rzecz w życiu ludzkim – mieć swój azyl, swoje współrzędne geograficzne, w których chce się żyć i być z kimś.
Opowieści. One czaiły się na każdym rogu. Skrzyżowaniu. Placu. Uderzały znienacka.
[...] płomień jest analogowy, nijak go cofnąć kliknięciem myszy.
Kto potrafi udowodnić, że to było. Przeszłość jest śmiercią bez trupa.
Wątpienie to zdrajca, który zwycięstwo często z rąk wydziera, kiedy nas trwoga odwodzi od próby.
Smak śmierci jest na moim języku. Czuję coś, co nie jest z tego świata.
Jeśli mam swe życzenie przekazać młodym dnia dzisiejszego to nade wszystko życzę, aby coraz silniej odczuwali smak dawania, a coraz słabiej smak brania. Dawanie bliskim i dalekim, znanym i nieznanym, żyjącym i tym którzy żyć będą kiedyś. W dawaniu bowiem rośnie prawdziwa radość życia
Pasterze to naród obłąkany.
Niesprzyjający los nigdy nie dotyka tych, których los sprzyjający nie zdołał omamić.
Biada podrzędnym istotom, gdy wchodzą pomiędzy ostrza potężnych szermierzy.