
Knucie intryg jest zaledwie przebiegłością, nie inteligencją.
Knucie intryg jest zaledwie przebiegłością, nie inteligencją.
Brak nadziei jest chorobą silniejszą niż ta,
która odebrała życie Aby. Ponieważ dotyka serca
na to nie ma szczepionki, nikt nie jest odporny.
Każdy ma swoje drobne wady
Nie ma gorszego zła od
pięknych słów, które kłamią.
Bo boję się rzeczy, których chcę, Lille. Tym razem boją się siebie.
Uwierzyłabym, gdybym usłyszała to od ciebie.
Nie żyjemy w świecie, w którym źli niszczą dobrych. To świat, w którym trudno odróżnić jednych od drugich.
Dlatego ja, choć pałac mam, własnego lokaja udaję.
Próbowano nas zniszczyć, wdeptać w przeszłość. My jednak wciąż żyjemy.
Wartości...
bo każdy ma inne.
Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie. Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej? Chyba dałam radę. Chyba dałem radę. Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni. Pomogłam. Zadzwoniłem. To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność. I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne „jutro” nie jest straszne. Właśnie takiego „wczoraj” Ci życzę.