
W ciemności drobnostką było kochać się z nią, ale nie ...
W ciemności drobnostką było kochać się z nią, ale nie ją kochać.
Teraz, gdy możemy już pisać to, co myślimy, po co rozmawiać?
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi po śmierci.
I już sam nie wiem,
czy lepsze są słowa
czy lepsze jest milczenie.
Czy nie wszystko jedno, w którym punkcie muru zaczniemy w niego walić głową?
I nagle zdałam sobie sprawę, że chroniczny gniew skrywa użalanie się nad sobą.
Każdy ma swoją własną śmierć i musi nią umrzeć sam, nikt mu przy tym pomóc nie może.
Wygrywał z życiem, które jest kiepskim wizażystą.
Życie to nie teatr, gdzie wszyscy aktorzy po skończonym przedstawieniu wracają do domów. W życiu naprawdę grasz o wszystko.
Dopóki jedna rasa gnębi drugą, nie ma miejsca na pokój.
My , dwaj dumni bracia , pokochaliśmy dwie piękne siostry ...