
Byłaś tak pewna, że nie czekałaś na finał.
Byłaś tak pewna, że nie czekałaś na finał.
Lepiej być biednym i dumnym niż nadal biednym lecz przegranym.
A ja stoję i zastanawiam się dlaczego, gdzie, co.
Był jasny zimny dzień kwietniowy i zegary biły trzynastą.
Nigdy nie wolno się zatrzymywać. Niemal każdego dnia miałem ten ból, idealizm – trochę wiary i nadziei, że jakoś to będzie lepiej. Życie bowiem jak rzeka, nigdy nie płynie wstecz, a każda chwila jest nową rzeczywistością.
Kto sam nie jest w stanie się uratować, nikt inny go nie uratuje.
[...] tylko dzieci płaczą, a mężczyźni muszą wytrwać.
Im głębsza noc, tym bliżej świtu.
Wniosek: nasza przyszłość to jeszcze ciągle "jeśli", a nie "kiedy".
Czasami z tych niespodziewanych zdarzeń wynikają najlepsze rzeczy.
Nie chodzi o to, żeby ludzie musieli być tacy sami. Chodzi o to, żeby mogli być różni.