
Nie wiem, czy można oduczyć ludzi nienawiści.
Nie wiem, czy można oduczyć ludzi nienawiści.
Życie jest pokojem, w którym oczekujemy nicości.
Sekret jest wart tyle ile warci są ludzie, przed którymi powinniśmy go strzec.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień.
Trawa ma ci dużo do powiedzenia, musisz tylko nauczyć się jej słuchać.
Ludzie potrafią bardzo szybko osądzać i nie potrzebują do tego dowodów.
Wiesz, jakie to trudne, by dwie osoby spotkały się i dopasowały do siebie.
Jeżeli Bóg dopuszcza by coś w twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
O nic więcej wszak nie prosił – tylko o pracę.
Każdy człowiek – człowiekiem.
Nie – białym, czarnym, śniadym czy czerwonym.