...jeśli ocalisz komuś życie, jesteś za niego odpowiedzialny.

 W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zniszczyć.

 Już po przysiędze przed ołtarzem mój mąż powiedział: "Ojej! Co ja zrobiłem?!

 Prędzej czy później wszystko samo się układa tak, jak miało się ułożyć

 Sumienie nie powstrzymuje grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi.

 Liczą się nie lata w twoim życiu, ale życie w twoich latach.

 Każdemu wydaje się, że jest wyjątkowy, a wszyscy dookoła pospolici.

 Życie jest jak teatr, tylko nie wybiera się swoich ról. A role są różne: ktoś gra króla, ktoś żebraka, ktoś mędrca, ktoś błazna.

 Czasami dobrzy ludzie pokryci są tatuażami, a czasem najgorsi jakich spotykasz, chodzą co niedzielę do kościoła.

 Żyć bez nadziei to rzecz straszna!

 Niewielu z nas potrafi znieść dobrobyt. Innych ludzi, rzecz jasna.