
Mogła brnąć dalej w to nieciekawe z nim życie, albo ...
Mogła brnąć dalej w to nieciekawe z nim życie, albo z niego wyjść...
Walka wyostrza spojrzenie ... ale czasem ukazuje wydarzenia w niewłaściwej perspektywie.
O, ty moja piękna, moja wspaniała katastrofo...
Czyli kompromis po polsku, wilk głodny i owca rozszarpana...
Trzeba brać to, czego się pragnie. Zapłacić cenę i nie tracić czasu na skrupuły.
Najgorszą chorobą nie jest trąd czy gruźlica, ale świadomość, że jest się nikomu niepotrzebnym, przez nikogo nie kochanym, przez wszystkich opuszczonym.
Chętne ucho słuchacza podnieca język opowiadającego.
(...) woda życia może lać się jednocześnie na dwa młyny: nadziei i żalu.
Wszystko co nas spotyka, jest skutkiem długo pielęgnowanego nastroju.
Czy będąc wybranym, podzieliłby się pan tym, co jest tylko dla wąskiej grupy?
Kapitan powinien wiedzieć, co dzieje się na jego statku.