
Można z tym walczyć, ale kiedy śmierć mocno chwyci ofiarę, ...
Można z tym walczyć, ale kiedy śmierć mocno chwyci ofiarę, nic nie da się na to poradzić.
Co rano budzimy się, wstajemy z łóżek i nigdy nie wiemy, w jakim momencie życie przywali nam prosto w twarz.
Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać niż żyć? Dlatego, że żyć trzeba długo, a umrzeć można prędko.
Wtedy otrzymujesz, gdy dajesz. Gdy dajesz, nie tylko siebie otwierasz dla innych, ale i innych otwierasz dla siebie.
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila, kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera Cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
-Widzisz? Patrzysz na świat w niewłaściwy sposób.
W ludziach powinno cię przyciągać to, co mają w
środku, a nie opakowanie, w którym to jest podane.
Jak już wystrzelę pocisk, nie dam rady go cofnąć.
Rzym cię strawi i wypluje, Rzym niczego nie zachowa.
Masz tylko jedno życie. Nawet gdybyś miał
pójść do grobu z listą powodów, dlaczego nie
zrobiłeś czegoś i choćby ta lista była długa na
kilometr, liczyć się będzie to, że tego nie zrobiłeś.
Pierwszy sekret szczęścia to emocjonalna niezależność. Wiesz, co mam na myśli? Nie można oczekiwać, że szczęście da ci druga osoba, albo że ona uczyni cię szczęśliwą. Nie możesz nawet oczekiwać, że pozwoli ci być szczęśliwą, jakbyś musiała prosić o pozwolenie czy coś. Trzeba swoje szczęście stworzyć samemu, w środku i nie pozwolić, by ktokolwiek je tknął albo odebrał.
Młody byłem i zestarzałem się, a nie widziałem, żeby sprawiedliwy był opuszczony, ani żeby jego potomstwo żebrało chleba.