Współpraca z demonem działa inspirująco.

 Kto ratuje jedno życie, ten jakby ratował cały świat.

 Odeszła, brnąc przez gruzy swoich planów.

 Wybaczanie jest trudną sztuką.

 Usta zamykają się wtedy,
gdy mają do powiedzenia
coś ważnego.

 No cóż, kiedy twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się razem z nim.

 Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek.

 Pod koniec dnia, pod koniec roku, spójrz wstecz i pomyśl sobie: było różnie. Bywało źle. Bywało może nie tak znowu najgorzej? Chyba dałam radę. Chyba dałem radę. Żyję. Nie zawiodłem przesadnie najbliższych. Nadal utrzymuję się na powierzchni. Pomogłam. Zadzwoniłem. To proste rzeczy, ale to z prostych rzeczy złożona jest codzienność. I gdy codzienność wywołuje w Twojej głowie spokój, to wtedy żadne „jutro” nie jest straszne. Właśnie takiego „wczoraj” Ci życzę.

 Wszystko, co dobre, przychodzi w swojej porze.

 W życiu wszystko jest znakiem.

 Niech pan nie czeka na sąd ostateczny. Sąd ostateczny jest co dzień.