
W tej ciszy dałoby się słyszeć nawet upadającą szpilkę.
W tej ciszy dałoby się słyszeć nawet upadającą szpilkę.
Każdy, kto wchodzi w czyjeś życie, zawsze bowiem coś z sobą przynosi.
Są tacy gruboskórnicy, którymi pogardza się bez przyjemności.
Lilka była tym samym co ważka unosząca się nad stawem w letnie popołudnie.
Pośród tragedii rozpoczynamy grać komedię.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Brzydota - to jedyna rzeczywistość.
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała. (Marek Soból)
Z lustra wyzierała na mnie twarz chorego Indianina.
Kapitalizm to złośliwy nowotwór, który zaczął gnić, zjadać i gangrenować organizm.
Gdy maluję - szemrze ocean.Inni malarze pluskają się w wodzie fryzjerskiej.