
Nad pijanym śpiewa ptak zapomnienia i duszę jego zabiera.
Nad pijanym śpiewa ptak zapomnienia i duszę jego zabiera.
Koledzy, tzw.przyjaciele którzy mają cię w dupie, olewają cię, nie zwracają uwagi na ciebie i tylko wtedy gdy czegoś potrzebują przypominają sobie, że istniejesz są po prostu chwastami których ty musisz się pozbyć.
Pomyśl, jaki świat byłby piękny, gdyby ludzie spotykali się w odpowiednich momentach życia. A nie o parę lat i zdarzeń za późno, za wcześnie. Gdyby mówili to, o czym tak zaciekle milczą. Ile nocy byłoby przespanych, ile serc nie aż tak pustych.
Panie Boże dopomóż, żebym znalazł światło,gdy jestem w błędzie i żebym nie był nieznośny,gdy mam rację.
Ponieważ w jego sercu panuje ciemność, ciemność i ogień.
Obcuje się przecież z wielkim duchem świata nie przez mądrość, lecz przez zupełne zrozumienie ulotności i nieważkości życia.
Jest przemyślność, a jednak budzi wstręt, i bywa głupi, który źle na mądrości wychodzi.
Zmęczenie i rozdrażnienie przybierają czasem taką samą postać.
Im więcej sekretów, tym więcej goryczy w ludziach.
Zmartwienie, to nie trzeba mu drzwi otwierać, ono samo przez okno wejdzie.
Jeśli chcesz żyć dla siebie, trzeba abyś żył dla innych.