Jest blada, tajemnicza, jak lilia pływająca pod powierzchnią wody, pomyślał.

 Ech, kurwa to, nie życie...

 Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.

 Wstałam, otrzepałam dłonie z ziemi, weszłam do domu i ciebie tam nie było.

 Obyście tylko potrafili położyć kwiatypomiędzy smutnymi liśćmi życia!

 Moja tęsknota jest tęsknotą planet.

 Nieprawdą jest, że czas
leczy wszelkie rany.
Nie leczy - rozdrapuje.

 Najpierw będą po mnie płakać, potem wspominać, a potem zapomną.

 Dwa tylko są rody na świecie [...] tych, co mają i tych, co nie mają.

 Ten, kto znalazł, śpi z otwartymi oczami.

 Władca, który nie króluje w sercu swych ludów, jest niczym.