Jak pies, którego wabi i odpycha smród płonącego własnego gatunku.
Jak pies, którego wabi i odpycha smród płonącego własnego gatunku.
Wiecie, że życie ma zawsze rację, a architektura się myli.
Jedynymi ograniczeniami w twoim życiu
są te, które sam sobie narzucasz.
Przypadek to tylko ogniwo w łańcuchu konieczności.
Uwierz, że i Ty możesz stać się bogaty.
A z emocjami jest jak
z kolorami, trudno je opisać.
Jak skryć się przed czymś, co nie znika.
Smutne jest to, że po tak zaje*istych chwilach spędzonych razem, ludzie nagle przestają się znać.
W życiu o wszystko trzeba walczyć czasami upadniemy ale podniesiemy się chodź by cali zakrwawieni to i tak wyprostujemy się i nie poddamy. Niech inni wiedzą ze my nie jesteśmy słabi! Polak walczy do końca!!!
Przynajmniej być świrem to mieć jakieś własne miejsce.
U nas zawsze rozpoczyna się kolejna część Dziadów.