
Tak właśnie o tym mówiła: "niekoniecznie całkowite unicestwienie".
Tak właśnie o tym mówiła: "niekoniecznie całkowite unicestwienie".
Nie jesteśmy na tej Ziemi, aby tylko przeżyć, ale aby żyć. Żyć to znaczy odkrywać, pragnąć, walczyć, marzyć, kreować. Każdego dnia na nowo rodzić się, i tego samego dnia morze. I kochać siebie, chociaż niekiedy nas to spotka, jest najpiękniejszym darem, jaki nam dano.
Człowiek opętany ideą latania, staje się jej niewolnikiem.
Jestem bardzo niedoskonałym człowiekiem.
Jestem niedoskonały i ciągle mi się coś nie udaje,
ale uczę się na błędach. Postanawiam nigdy
ponownie nie popełniać tych samych, a mimo
to nierzadko je popełniam. Dlaczego? To proste.
Dlatego że jestem głupi i niedoskonały. W takich
przypadkach trochę się do siebie zniechęcam i
postanawiam, że trzeci raz nie popełnię tego
samego błędu. Robię po trochę postępy. Co
prawda po trochu, ale postępy to zawsze postępy.
Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Poczekaj wróci. Wie z której strony chleb jest posmarowany.
Życie miejskie: miliony ludzi, których dzieli wspólna samotność.
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
- Nie możesz się teraz poddać.
- Dlaczego??
- Zbyt wielu poświęciło tu życie, byśmy teraz się poddali.
A to jest najważniejsze, tak mi się
przynajmniej wydaje - być w zgodzie
z samym sobą i wiedzieć, kim się jest.
Życie nie uczyni z nas kogoś,jeśli my sami nie uczynimy coś z naszym życiem.