Z nadmiaru światła kruszy się grudzień.
Z nadmiaru światła kruszy się grudzień.
Korzenie wiedzy są gorzkie, za to owoc słodki.
Trudno jest zdefiniować sprawiedliwość, jeszcze trudniej zaś ją osiągnąć.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Powtarzali, że płacz to nic złego, ale ja po prostu nie potrafiłam się rozpłakać.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Życie to nie fotografia, do której ustawia się rzeczy tak, żeby było je dobrze widać, a potem uwiecznia obraz dla potomności;
to mętny, nieuporządkowany, szybki proces pełen nieoczekiwanych wydarzeń. Jedno, co pewne, to, to, że wszystko się zmienia.
Będzie wówczas wiedział, że przegrał... że na próżno popełnił morderstwo doskonałe.
Ci, którzy nie posuwają naprzód żadnego życia poza swoim własnym, żyją nieciekawie.
Nie jestem fatamorganą, nie jestem złudzeniem, jestem rzeczywistością.
Życie jest niezwykłe, trudne do zrozumienia, ale ma swoje piękne strony. Każda chwila przynosi coś nowego, niespodziewanego, a naszym zadaniem jest przystosować się do nieustannie zmieniających się okoliczności.