
Prawdopodobnie do niczego nie było tak łatwo przywyknąć, jak do ...
Prawdopodobnie do niczego nie było tak łatwo przywyknąć, jak do przywilejów.
Ludzie o szerokich horyzontach mają mniejsze perspektywy.
Nie musi się iść na najdroższą uczelnię, żeby zdobyć porządne wykształcenie.
W naszym życiu nic nie jest na stałe. Na tym polega jego urok. Życie to chaos. Ale głęboko wierzę, że ludzie, którzy się obok nas pojawiają dzielą się na dwie kategorie. Czasami znajdujemy osobę, która będzie z nami na lata, a czasami zjawia się obok nas ktoś na chwilę. Na sezon. Jak kolekcja wiosna/lato, jesień/zima. Ktoś, kto jest z nami z określonego powodu. Ktoś, kto nas czegoś nauczy. O sobie albo o świecie. I siebie również. Ktoś, kto da nam dużo przyjemności. Obudzi w nas uczucia, które – wydawałoby się – dawno w nas przygasły. Ktoś, kto nas zmieni. A później po prostu odejdzie.
Brzydota - to jedyna rzeczywistość.
Właśnie to co uważał za najpotrzebniejsze, otaczało go całunem daremności.
Umarł, choć był z tych, co śmiercią gardzą.
....pod koniec pieniędzy zostawało jeszcze bardzo dużo miesiąca.
-Co Cię najbardziej boli, co jest najsmutniejsze? - Rozczarowania. Bo wcale nie to, że ktoś mi pokaże, że mnie nie lubi. Wcale nie to, że ktoś mnie wkurwi. Wcale nie to, że ktoś mnie wyzwie, obrazi, odrzuci. Najbardziej bolą rozczarowania.
Łatwo jest uważać życie za banał, do czasu, gdy przychodzi się zmierzyć z banałami życia. Często takie spotkanie kończy się tragedią.
Ukrzywdził nas wróg, bo mógł.