
Z nadmiaru światła kruszy się grudzień (...).
Z nadmiaru światła kruszy się grudzień (...).
Kto chce sam siebie ukarać, zawsze znajdzie po temu okazję.
W dżungli ludzie przestają mówić, a zaczynają słuchać.
Dopóki człowiek nie wie, do czego dąży, życie pozostaje wiecznym wydawaniem energii na wszystko, ale nigdy nigdzie nie dąży.
Wszystko się kończy. Gatunki wymierają. Przekonanie, że jest inaczej, było tylko zarozumiałością, produktem wybujałego
ego, przekleństwem nadmiernego poczucia własnej wartości.
Tak naprawdę jednak prawdziwą walką jest pisanie.
Pomoc jest pomocą tylko wtedy, gdy jest chciana.
Wszyscy skrywamy w najgłębszych zakamarkach duszy jakiś sekret.
Stabilizacja motylka to szpilka.
Trzymaj się zen. Pieprz pisanie.
W życiu możesz być wściekły na to czego nie masz, albo wdzięczny za to, co masz. Jedno jest pewne, tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze.