-Czy nie macie obrońcy? -Niepotrzebny mi - powiedział Ben Dov. ...
-Czy nie macie obrońcy? -Niepotrzebny mi - powiedział Ben Dov. - Mam własne sumienie,
nie potrzebuję wynajmować cudzego.
Kiedy ktoś na okrągło Cię rani, pomyśl o nim jak o papierze ściernym. Może Cię podrapać i lekko zranić, ale w końcu Ty będziesz obrobiony i wypolerowany, a on stanie się bezużyteczny.
Dawaj ale nie pozwól by Cię wykorzystywano. Kochaj ale nie dopuść by ktoś igrał z Twoim sercem. Ufaj ale nie bądź naiwny. Słuchaj innych ale nie zapomnij, że masz własne zdanie.
Już serce jej wyschło; zresztą ona sama nie jest pewna, czy ma serce.
Jeżeli mam duszę, należy ona do Ciebie.
Umarł, choć był z tych, co śmiercią gardzą.
Z tego samego powodu, który jest przyczyną wszystkich głupot... Z miłości.
Żaden interes nie może być dobry, jeśli traci się przez niego życie...
Wiesz co się robi jak życie dołuje? Mówi się trudno... i płynie się dalej.
Jeśli piłeś, to wytrzeźwiej.
Jeśli nie piłeś, to się napij. Wtedy pogadamy.
Czy to idący wybiera drogę, czy droga idącego?