[...] sny to myślowy odpowiednik streszczeń książek; nie pamięta się ...
[...] sny to myślowy odpowiednik streszczeń książek; nie pamięta się nieistotnych szczegółów.
Szepty mają taką siłę, że w łóżku powinny być zakazane.
Bycie singlem nie znaczy, że nic nie wiem o miłości. Znaczy, że wiem o niej wystarczająco dużo by na nią poczekać.
Pewnego dnia pisanie powieści będzie równie zwyczajne, jak dawniej było ich pisanie.
Jesteś silną kobietą, ale siłą bez elastyczności daje tylko twardość.
Plotki, nawet prawdziwe, są jak płomienie: odetnij dostęp tlenu a zamigocą i zgasną.
Wydaje mi się, że życie polega na tym, żeby zawsze znaleźć czas nawet, gdy go kompletnie nie ma, żeby tak najzwyczajniej usiąść z kubkiem herbaty albo kawy i poczytać dobrą książkę, i powiedzieć: to była dobra książka! Popatrzeć na kogoś z zachwytem i nie bać się powiedzieć pewnych rzeczy. Żyje się tylko raz.
Najważniejsze rzeczy niekiedy odkrywa się długo i powoli, ale są tego warte.
Kiedy ktoś na okrągło Cię rani, pomyśl o nim jak o papierze ściernym. Może Cię podrapać i lekko zranić, ale w końcu Ty będziesz obrobiony i wypolerowany, a on stanie się bezużyteczny!
Brawo. Nieźle sobie można takim podjeść.
Cel jest wielki, kiedy mu się poświęcisz. Lecz cel staje się niski, kiedy robisz sobie z niego tytuł do chwały.