
Szaleństwo od geniuszu dzieli bardzo cienka linia.
Szaleństwo od geniuszu dzieli bardzo cienka linia.
Cokolwiek robisz, rób to szybciej.
Lepiej wspominać życie z okrzykiem "nie wierzę, że to zrobiłem”. Niż ze smutnym westchnieniem "szkoda, że się nie odważyłem".
Nic w życiu nie jest tak proste, jak to sobie na ogół wyobrażamy.
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka.
Taka chwila, kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się
w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię
to przerażające poczucie bezsilności, które zżera Cię
od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
To takie dobre uczucie - kochać i być kochaną. Taki banał!
Silny jest ten, który burzy, ale jeszcze silniejszy ten, który potrafi odbudować.
Proste i jasne argumenty są stokroć silniejsze od wspaniałych, ale bezcielesnych abstrakcji.
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Życie to nieustające pasmo wyborów, które prowadzą nas do nieznanego. Każda decyzja, którą podejmujemy, ma wpływ na naszą drogę. Warto zawsze pamiętać, że to my kierujemy własnym losem.
Przez jeden, nic nieznaczący błąd jesteśmy w stanie stracić wszystko...