Moje szalone istnienie to niby piosenka; każda nowa miłość to ...
Moje szalone istnienie to niby piosenka; każda nowa miłość to strofka, ale Marcel to refren.
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienie serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu - milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! Obejmij mnie! Kochaj mnie! A jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Chciał, aby go podziwiano, i zarazem pragnął sam siebie podziwiać.
Jednak największa siła jest w ludzkim
sercu, w jego odwadze i wytrzymałości.
Wypijmy za nasze trumny, zrobione ze stuletniego dębu, który posadzą nasze dzieci!
Nie bój się śmierci, bój się niewłaściwie przeżytego życia. Ty nie masz wpływu na to, czy umrzesz czy nie, ale masz wpływ na to, jak swoje życie przeżyjesz. Żyj w pełni, a wtedy śmierć stanie się prawdziwą medytacją.
I ten, kto kogoś przeżyje, zawsze pozostanie zdrajcą.
(...) ja jestem Kameleon, igraszka chwili, straszne moralne nic!
Życie nie jest problemem do rozwiązania, ale rzeczywistością do doświadczenia.
Cierpieniem zdobędzie się więcej dusz, niż najlepszym kazaniem.