
Moje szalone istnienie to niby piosenka; każda nowa miłość to ...
Moje szalone istnienie to niby piosenka; każda nowa miłość to strofka, ale Marcel to refren.
Pod ciężarem Pani emocji załamałby się każdy środek transportu.
Przestań karmić się tym, co mówią inni. Idź przed siebie, doświadczaj, czuj, oddychaj, żyj, zachwycaj się, odczuwaj emocje i naucz się je nazywać. I mówić o nich. Przeżyj coś naprawdę, dogłębnie i tak jak chcesz ty, a nie wszyscy dookoła. I przypomnij sobie o marzeniach z dzieciństwa, bo przecież je miałeś. Jeśli odważyłeś się je mieć, masz też wszystko, czego potrzeba, by je spełnić. (…) Zacznij żyć, od teraz.
W tej chwili mogę być Alexem, a nawet Beyonce, ale o koncert poproś później.
Mrok hartuje ducha, chłopczyku: albo nauczysz się z nim żyć, albo zwariujesz.
Denerwować się to znaczy katować swój organizm za głupotę innych.
(...) dzieciaki, które garną się do sportu, to prawdziwy skarb.
Na mdłości najbardziej pomaga niebycie w ciąży.
Życie jest tym, co zdarza nam się, podczas gdy mamy inne plany. Więc rzadko doceniamy chwilę, w której obecnie żyjemy, zbyt zajęci jesteśmy strachem lub podekscytowaniem przyszłością, nadal ranni po przeszłości.
Czy dobroć bezinteresowna, czy też interesowna przynosi światu więcej korzyści?
Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach.