
Prawdziwy bohater bawi się sam.
Prawdziwy bohater bawi się sam.
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z tego żywy... Więc żyj, póki możesz! Nie trać czasu na głupie kłótnie i przeczki, nie przejmuj się opinią innych, niektórzy Cię nie znają..
Baw się! Krzystaj z tego życia...
Po prostu- bądź sobą!
Zawsze narzekamy, że życie jest takie krótkie, a zachowujemy się, jakby nie miało końca.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać...
Ale to przecież nie była zwykła wstążka. To była wstążka zawiązana z myślą o mnie.
Wszyscy jesteśmy wariaci, chcący uciec za jaką bądź cenę od rzeczywistości.
Jestem życiem. Ja i życie to jedno. Jak więc mogę stracić życie? Jak mogę stracić coś, czym Jestem? To niemożliwe.
Życie to nie teatr, w którym grasz rolę, ale wyprawa górską, na której zgubisz się bez mapy serca i kompasu sumienia.
Czy sądzicie, że dobrze odegrałem swoją rolę w tej życiowej farsie?
Pies, który ugryzł mnie w nogę, został przywiązany do motoru ojca.
Roztropne i ostrożne myślenie to sanktuarium mądrości.