
Ech, kurwa to, nie życie...
Ech, kurwa to, nie życie...
Sentymentalizm to głupota. Robienie kasy to mądrość.
Życie to nie jest posiadanie dobrej karty, ale dobrze grać posiadającą złą kartę. Wszystko wraca do punktu wyjścia, a więc właściwie wszystko jest bez znaczenia.
I tak, to jest dziwne uczucie, kiedy przestajesz żyć dla siebie. Ale wydaje mi się, że prawdziwe życie zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zaczynamy żyć dla innych.
Jesteśmy wyjątkowi nie ze
względu na to, kim jesteśmy, ale ze względu na to, kogo mogą z nas zrobić.
Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.
Teraz każdy ruch to nowa decyzja, nowa walka.
Ciekawe, że mężczyźni zawsze się denerwują przed ślubem. Kobiety wolą się cieszyć.
Życie to nie jest coś, czego się doczekać. To coś, co ma miejsce, kiedy jesteś zajęty robieniem innych planów.
Ryzyko jest częścią gry.
Tak bardzo chciałabym mieć te cholerne 7 lat.
Ubrać za dużą koszulę taty, ubrudzić buzię czekoladą i tuląc misia zapomnieć o problemach... choć na chwilę.