
To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi dotąd podjąć ...
To właśnie lęk przed porażką nie pozwolił mi dotąd podjąć Wielkiego Dzieła.
Do utraconego rajuNie powinno się wracać,Zwłaszcza jeżeli nie ma się pewności,Że był on naprawdę rajem.
Trzeba nauczyć się odpuszczać miłość, której nie ma, przyjaźnie, które nie służą, i ludzi, których nie ma obok, gdy najbardziej tego potrzebujemy. I pamiętać o tym, by nie zmuszać nikogo do niczego. Wymuszone rzeczy nie są nic warte.
Puk. Puk. Masz ptaszka w głowie. Puk, puk. Cały czas cię dziobie.
Każdy boi się porażki.
Nie wiedząc, dokąd mamy żeglować, nigdy tam nie dotrzemy.
Wielkie cele i globalne zadania nie zostawiają miejsca na takie głupstwa jak ludzkie życie.
Lepiej jest zginąć stojąc, niż żyć na kolanach.
Zatem jest to poranek nowych postanowień. Nie będę bała się wyimaginowanego zła.
Bądź miłosiernym nim bogactwo uczyni cię skąpym.
Wiele razy trafisz na ludzi, którzy podetną ci skrzydła. Jakąkolwiek drogą nie pójdziesz, spotkasz na niej tysiące ludzi, którzy zrobią wszystko, aby wmówić ci, jak wielkim beztalenciem jesteś. Nie jesteś. Błogosław ich słowami „mam cię w dupie”.