Życie w podróży ma pozory snu. Choć dalekie od normalności, ...
Życie w podróży ma pozory snu. Choć dalekie od normalności, pozostaje realne.
Nie do króla należy decydowanie o tym, co się dzieje w głębi duszy.
Trzeba umieć patrzeć sercem, wtedy zobaczysz nawet to, co jest niewidoczne dla oczu.
Życie to nieustająca walka. Ale jeśli podejdziesz do niej z odpowiednią determinacją, możesz odnieść więcej sukcesów, niż przypuszczałeś. Każde doświadczenie, dobre czy złe, jest cenną lekcją.
Kiedyś za bardzo zależało mi na ludziach. Za bardzo się do nich przywiązywałam i za szybko ufałam. Dzisiaj to ja się od nich oddalam i czekam na ich krok. Dzisiaj to ja jestem tą, o którą trzeba walczyć. Zmieniłam się. Zrozumiałam, że nie warto się ścierać dla kogoś, kto nie ściera się dla ciebie.
O tym o czym nie można mówić, trzeba milczeć - wszyscy nosimy ze sobą swoje Wolfsegg i mamy ochotę wymazać je
dla własnego ocalenia, wymazać poprzez zapisanie i zgładzenie.
Kto milczy, ten zdaje się zezwalać.
Bo to było naprawdę cudowne uczucie, patrzeć w lustro i postrzegać siebie jako piękną.
Przypadek to tylko ogniwo w łańcuchu konieczności.
Odroczenie jest tylko złodziejem czasu.
Kiedy księżniczka wzywa, wielki człowiek rusza, nie czekając na powóz.