
Wielki strach cofa nas do zachowań z dzieciństwa.
Wielki strach cofa nas do zachowań z dzieciństwa.
Gapimy się w telefony zamiast w oczy albo gwiazdy. Siedzimy w kieszeniach innych zamiast siedzieć za rękę z bliskimi. Zaglądamy w czyjeś życia zamiast w głąb siebie. Za dużo narzekamy, obgadujemy za mało słuchamy, współczujemy. Wolimy drwić, wyśmiewać zamiast pomagać, pocieszać. Podstawiamy nogę zamiast wyciągać rękę. A później się dziwimy, że ten świat jest taki zły, tyle że ten świat to... My. (Elżbieta Bancerz - Dusza zaklęta w słowa)
Bladość pokazuje nam, w jakim stopniu ciało potrafi zrozumieć duszę.
Boli brak pieniędzy; ale ich nadmiar stwarza jeszcze większe problemy.
Od nadmiaru rozumu gorzej jest, niż by go wcale nie było.
Do sabatu potrzebne są przynajmniej trzy czarownice. Dwie czarownice to tylko kłótnia.
Jest blada, tajemnicza, jak lilia pływająca pod powierzchnią wody, pomyślał.
Gdzież ta wygasła lampa, co z nocy dzień czyniła? Gdzie słońce?
Niektórym udaje się wszystko, innym (prawie) nic.
Życie to nie teatr, to co najwyżej kabaret. Jest w nim miejsce na śmiech, na łzy, na refleksję. Jest w nim miejsce na sny, ale jest też miejsce na brutalną rzeczywistość. To jest prawdziwe życie, a nie życie, które jest tylko iluzją.
Nigdy nie wolno się zatrzymywać. Niemal każdego dnia miałem ten ból, idealizm – trochę wiary i nadziei, że jakoś to będzie lepiej. Życie bowiem jak rzeka, nigdy nie płynie wstecz, a każda chwila jest nową rzeczywistością.