
Bo to właśnie jest piekło – ciągłe powtarzanie.
Bo to właśnie jest piekło – ciągłe powtarzanie.
Obyś trafił do nieba pół godziny przed tym, nim diabeł dowie się o twojej śmierci.
Takie jest życie twarde.
Gdy widzę, przestaję słyszeć, gdy słyszę, nie widzę.
Gdzież podział się krzyż?Stał się nam bramą.
Spoglądam na siebie i widzę, że prawie jestem gotów. I to też będzie dobra rzecz. Sądzę, że nawet śmierć będzie rzeczą dobrą, nie dlatego, że jest zakończeniem dawnej goryczy, ale dlatego, że jak wieżę, nadejdzie jako ostatni z ostrych smaków,
które upewniają mnie, że żyję.
To prawda, że kiedy nie potrzebujesz pomocy,wszyscy są gotowi ci ją ofiarować.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.
Ponieważ tak mało o sobie wiedzieliśmy, dużo mówiliśmy, najczęściej nie o sobie.
...wolność nie jest najważniejsza.
Nieprawdą jest, że ludzi zdrowi, silni, z natury nieułomni umierają z cierpień moralnych.