Ach, być książką, czytaną z taką namiętnością.
Ach, być książką, czytaną z taką namiętnością.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałaś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
Nie zdołasz kupić sobie wolności za pieniądze.
Nie wykreślisz przeszłości.
Nawet Francuzi nie mówią o WSZYSTKIM.
Można nauczyć się reguł gry, ale talent albo się ma, albo nie.
Widzimy to, co chcemy widzieć. Wierzymy w to, w co chcemy uwierzyć.
Co po honorze, kiedy pustki w worze.
Próżne głupiemu mądre porady.
Miał być jak wieczność, przeminął nim nadeszło lato.
Wiem, że jesteś rozgoryczona, zraniona i tak dalej, ale nie sądzisz,
że może czas im odpuścić? Jak to szło? Żyj i daj żyć innym?
Rycerz, póki żyje, nie poddaje się!