
Umrzeć jako filozof to hańba, której śmierć nie może zmazać
Umrzeć jako filozof to hańba, której śmierć nie może zmazać
Czasem wydaje mi się, że życie jest podobne do łódki, która płynie pod prąd, nieustannie wracając do punktu wyjścia.
Jest czas milczenia i czas mówienia.
Czasami gdy zdarza się cud, zaczynasz wierzyć, że wszystko jest możliwe.
Jeden dzień może być perłą, a wiek cały może nic nie znaczyć.
Kto chce realizować swoje marzenia, musi się obudzić.
(...) miała pociągła, sympatyczną twarz owcy.
Wyszczekany głupiec zwykle wyciera twarzą podłogę.
Gdy założymy klapki na oczy, żeby kogoś nie widzieć, na sto procent się potkniemy.
Stawiam jedną nogę przed drugą i idę. Po prostu idę, bo boję się zatrzymać.
Jaki jest sens wiecznego życia, jeśli ma to być życie bez miłości?