Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Kiedy kogoś zabraknie, nie ma takich słów, które mogą go przywrócić.
Człowiek narodził się, by zdradzać swój los.
Praca chroni nas przed potrójnym złem: nudą, występkiem i głodem.
Jego głos daje poczucie bezpieczeństwa wreszcie czuje się zakotwiczona w teraźniejszości.
Każde światło na Brodwayu to złamane ludzkie serce...
Wolność polega na tym, aby śmiało rozpatrywać każdą sytuację w jaką wpakuje nas życie i brać na siebie wszelką wynikłą stąd odpowiedzialność.
Bezsenność to jedyna forma bohaterstwa
dająca się pogodzić z łóżkiem.
Poranek jakby oklapł i postanowił trwać kilka lat.
Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
W rękach jego błyska miecz - nad głową szumi sława.