
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Nie było potrzeby patrzeć życiu w oczy. Wystarczyło je czuć.
Już? Tak prędko? Co to było?Coś strwonione? Pierzchło skrycie?Czy nie młodość swą przeżyło?Ach, więc to już było... życie?
Istnieją jednak koszmary, które nie znikają w świetle dnia...
Życie to nie jest poszukiwanie własnej osoby, ale eliminowanie tego, co nie-jestem, aby odsłonić prawdziwą istotę.
Usiądź w swoim wnętrzu bez celu. Bądź obecny. Bądź otwarty na to, co jest między zaczynaniami, między zakończeniami. Między oddechem i oddechem docenisz całe swoje życie. W ciszy między słowami usłyszysz, co mówi życie.
Im ciemniejsza noc wokół nas, tym jaśniej, prawdziwiej i piękniej płonie Słowo Boże.
Ostre są strzały złamanego serca.
Żyjemy w świecie, gdzie kłamstwo przemija na prawdę, a prawda na kłamstwo, gdzie zło jest premiowane, a dobro karane. Mówi się o miłości, a nienawidzi. Promuje się wojnę, a pokoju się boi.
Jeśli udzielisz komuś złej rady, a on posłucha, nigdy ci tego nie daruje.
Trzeba przywyknąć do tajemnic; takie jest życie.