
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Szłam ulicą i chciałam rzucić się pod samochód.
Daję ci koniec nici złotej,Ty zwiń ją tylko w kulę,Zawiedzie cię ku nieba wrotomW jerozolimskich murach.
Moje niezadowolenie z samego siebie graniczy z religią.
Żywe trupy to my!
W życiu o wszystko trzeba walczyć czasami upadniemy ale podniesiemy się chodź by cali zakrwawieni to i tak wyprostujemy się i nie poddamy. Niech inni wiedzą ze my nie jesteśmy słabi! Polak walczy do końca!!!
Myślisz, że życie robi prezenty? Nie, życie nie robi prezentów.
Niezadowolenie jest bardziej popularnym tematem rozmów niż zadowolenie.
Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach.
......Wraz z upływem czasu zaczynam zauważać że mam coraz mniejszą ochotę mówić. Patrząc na ludzi których mijam na ulicy, widzę w pociągu, autobusie, stwierdzam że owszem oni dużo mówią ale nie rozmawiają. A to diametralna różnica. To tak jakbyś powiedział "Ja Cię kocham ale chleb można kupić w pasmanterii" Im jestem starszy tym bardziej męczy mnie ludzkie paplanie. Już nie mówi się że spotkamy się jutro, pojutrze, za tydzień. Dziś w modzie jest durne stwierdzenie zapożyczone z "angielszczyzny" - jesteśmy in touch. Każdy z nas trwa w sobie samym. A między sobą wymieniamy komunikaty. Jak informator na stacji kolejowej. "pociąg do Warszawy odjedzie....."
Są chwile, które zmieniają człowieka na zawsze.
Dlaczego szukasz spoczynku, kiedyś zrodzony do pracy?