Jeśli przychodzę to przychodzę cała. To mój zwyczaj.
Jeśli przychodzę to przychodzę cała. To mój zwyczaj.
Książka to wielka broń!
Lepiej wspominać życie z okrzykiem "nie wierzę, że to zrobiłem”. Niż ze smutnym westchnieniem "szkoda, że się nie odważyłem".
Życie to nie oczekiwanie na to, aż burza przeminie. To nauczenie się, jak tańczyć w deszczu. Porzuć swoje strachy, otwórz serce na nowe możliwości. Pamiętaj, że każdy nowy dzień to szansa, by zacząć od nowa.
Wielki strach cofa nas do zachowań z dzieciństwa.
Trzeba mieć jaja. Jaja, wyczucie i styl.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Jak niewiele potrzeba, aby z ratownika stać się ratowanym.
Stawianie własnego zaślepienia wyżej od prawdy jest cechą umysłowości niewolników. Kiedy umysły nasze
są wolne, czujemy się zagubieni.
Do rozruszania naszej zamierającej żywotności potrzebujemy albo jakiejś mrzonki, albo czyjejś władzy, albo sankcji mędrców. Musimy zdać sobie sprawę, że póki bronimy się przed prawdą i szukamy jakichś hipnotycznych bodźców, póty nie jesteśmy zdolni rządzić się sami.
W mieście sny nie służą człowiekowi. Zależy też jakie miasto. Im większe, tym gorsze sny.
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.