
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego ...
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Kiedy dzieci nic nie robią - robią głupstwa.
Najdziwniejszym z ludzi jest geniusz: ten tak daleko w przyszłość wybiega, że ginie z oczu ludzi z nim żyjących, a nie wiadomo, które pokolenie pojąć go zdoła.
Nie ten jest mądry, kto wiele spraw umie,lecz kto złe od dobrego rozeznać rozumie.
(...) a jeśli kiedyś znika ktoś, kto nas zna, tracimy jakąś wersję samych siebie.
Lilka była tym samym co ważka unosząca się nad stawem w letnie popołudnie.
Błogosławieni, którzy potrafią
śmiać się z własnej głupoty,albowiem będą mieć ubaw do końca.
Tak pewne jak truskawka u niedźwiedzia w tyłku.
Wyobrażasz sobie, że wystarczy rozumieć umieranie żeby nie umrzeć?
Bo roboty są tak zaprogramowane, że mają w sobie więcej współczucia niż ludzie.
Nie śmierć mnie niepokoi, ale umieranie.