
Czy to możliwe, że trzeba zapaść na raka, aby cieszyć ...
Czy to możliwe, że trzeba zapaść na raka, aby cieszyć się życiem?
Zdaje mi się, że właśnie niesprawiedliwi śpią dobrze, bo się niczym nie przejmują, a sprawiedliwi nie mogą zmrużyć oka i wszystko strasznie przeżywają. Inaczej nie byliby sprawiedliwi.
Ale właśnie te fakty, które nie pasują do całości, bywają zazwyczaj najważniejsze.
Widzieć można na różne sposoby.
Czasami, kiedy patrzysz w przepaść, przepaść patrzy także na ciebie. Żyjemy w świecie, w którym każda chwila jest niezastąpiona i każda decyzja nieodwracalna.
Rejestrowanie życia jest kiepskim substytutem przeżywania go.
Najlepsza gra to taka, z udziału której nie zdajesz sobie sprawy.
Nie ma innej drogi by odnaleźć siebie jak ta, żeby choć raz całkiem się od siebie uwolnić.
Własność. Własność. Wszystko dla własności.
Wszelka teoria jest szara,a zieleni się tylko złote drzewo życia.
Jednak żałuję róży i płaczę nad sobą.